Saturday, October 20, 2012

In The Rain

Narescie troche u nas popadalo. Zdjecia sa w deszczczu i musicie mi wybaczyc troche zmokla kure. Mialam bardzo ciezki tydzien jestem wymeczona wiec z ogromna ulga oddycham, ze juz weekend. Dzis plaszczyk z materialu w jodelke. Material bardziej jest wykorzystywany w modzie meskiej ale mi sie bardzo podobal.
Na koniec wstawilam zdjecia mojej dyni "zrob to sam". Dynie wystarczy pomalowac farba w spreju ja uzylam chusteczke papierowa, zeby ja troche poscierac przez co dynia nabrala wiekszego charakteru.  Na koniec obwiazalam wezem z lisci jesiennych. Zapraszam do pochwalenia sie swoimi pomyslami.


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 



 
 
 
 
 
 
Fotograf cokra BK
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

54 comments:

  1. Ty? Zmęczona?? W życiu bym się nie dopatrzyła u Ciebie tego zmęczenia :-)) Bardzo fajny płaszczyk (właśnie mi się przypomniało, że mam podobny ;-) ), bardzo fajne zestawienie, bardzo fajna dynia, ale i tak najpiękniejszy jest Twój uśmiech :-))

    Miłego weekendu :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj bardzo jestem zmeczona nawet noc nie pomogla. To ja sie bardzo ciesze, ze ci sie przypomnialo, bo ta twoja szafa to rozne zapomniane ciuszki chowa :)

      Delete
  2. Wyglądasz pięknie i nawet jeśli Jesteś zmęczona, bardzo umiejętnie to ukrywasz....hhaha:)A my kobiety to potrafimy, wyglądem i uśmiechem czarujesz i zwracasz uwagę na to co najpiękniejsze :)świetny zet...i promienna TY :)sweterek bardzo mi się podoba, a i torba jest świetna :)Pozdrawiam życząc zatem dużo wypoczynku :)

    ReplyDelete
  3. Ładny zestaw - bardzo takie lubię. Zgadzam się z Ironią - piękny masz uśmiech :)
    Dynia prezentuję się świetnie

    ReplyDelete
  4. Lovely outfit Anna, the jacket is very nice and the dress / sweater is spectacular. I love the outfits black / gray, always elegant. You are great with this look.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Josep :) thank you, just mellow at this time no colors :)

      Delete
  5. Przeglądając wiele twoich stylizacji zastanawiałam się nad twoim wiekiem, a jednych wygladasz dojrzale , Promieniujesz wtedy taką życiową mądrością , pewnym dystansem do świata, i pięknem . W innych jesteś młodZieńcza, świeża i naturalna.... Cudownie wtedy wygladasz ...
    Jedno jest niezmienne, twój promienny uśmiech i piekne, naturalne włosy
    Podziwiam
    Plaszczyk w jodełkę czemu nie, mnie sweterek przypadł bardzo do gustu :))
    Moja Dynia stoi w kuchni , jednak ma inne przeznaczenie - wieczorem zmieni się w pulpę ;))
    Ciekawe czy nadmiar da się zakonserwiwac w słoiku na powtórkę z ciasta ?! Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Merveille gâteau ! Jednym slłowem pycha!
      Cynamon i dynia !

      Delete
    2. Z wielkim usmiechem czytalam twoj komentarz sprawilas mi wielki komplement :). Moj wiek nie jest tajemnica mam 44 lata a juz niedlugo posune sie znowu o oczko w gore :). Mam corke prawie 18 lat i syna prawie 16 lat. Czasami lubie byc "dama" a czasami "dziewczyna" co widac w moich stylizacjach. Fajnie, ze to wylapalas :)

      Delete
    3. Zrobilas ciasto? Ja jak pieke to cala ulica pachnie :) kazdy sie pyta u kogo to sie piecze :). Ostanio odkrylam latte z dynia i przyprawami piernikowymi nie moge sie opamietac uzaleznienie pycha!

      Delete
    4. Ja póki co nie umię się opamiętać w stosunku do tego ciasta, uwielbiam Dynię i uwielbiam cynamon .... Połączenie nie mogło być złe ;) jest nieziemskie!!!!
      Poza pracochłonnym zrobieniem pulpy z dynii reszta .. Łatwizna :))
      Pozdrawiam cieplutko !

      Delete
    5. Zapomnialam ci napisac, ze pulpe dyniowa mozesz zamrozic tak robia moje kolezanki w Polsce,zeby bylo na nastepny raz. Jak zauwazyas z przepisu wychodzi duzo ciasta ja pieke dwie foremki a jedno casto zamrazam i potem mam jak znalazl. Jak je do lodowki wstawic i polezy przez noc to nastepnego dnia jest jeszcze pyszniejsze przemaseruje sie. Witaj w klubie wielbicieli pumpkin bread :) a przepis dostalam z przedszkola moich dzieci kiedy przyniosly, bo upiekly z pania i do tamtej porynjest naszym ulubionym.

      Delete
    6. Dwie porcje pulpy zamroziłam:))
      Jedna foremka upieczona zniknała zanim wystygła :)
      A ze zapadna gospocha ze mnie pestki wyprażyłam i do skubania przy wieczornym kinie jak znalazł :))

      Moja mała blondynka apel- muffiny robiła w szkole , hmmm to jest myśl aby je powtórzyć w domu :))

      Delete
    7. Czytam moj poprzedni komenatarz ale namieszalam haha mam nadzieje, ze zrozumialas, bo mi tu przez ramie gadali i nie przygladalam sie dokladnie co pisza palce :) Swietny pomysl z pestkami uwielbiam dyniowe przypominaja mi dziecinstwo w Polsce milego weekendu.....

      Delete
  6. Lubię jaśniejszy o akcent do czerni, wygląda to bardzo szlachetnie :) miło tu do Ciebie zaglądać i poznawać ten inny kontynent, jego zwyczaje i miejsca.... :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niedlugo zamieszcze kostium jaki sobie wymyslila moja corka na Halloween :)

      Delete
  7. Zmokła kura na pewno nie tak wygląda bo Ty prezentujesz się świetnie!Promieniejesz!
    Stylizacja świetna ażurowy sweterek bardzo Ci pasuje!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zapomnialysmy parasolki a juz sie ciemno robilo wiec trzeba bylo cykac zdjecia w deszczu.

      Delete
  8. Moja dynia jeszcze czeka, ale niedługo będzie trzeba ją przygotować :] ładny płaszcz :]
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  9. Aniu, klasyczny, jesienny i kobiecy jak zwykle :-) zestaw. plaszczyk super,i bardzo mi sie podoba ta czarna sweaterdress!!!idealna na jesien/zime:-) u mnie dynia tez jeszcze czeka ale najwyzsza pora sie zabrac;-) milego odpoczynku w takim razie:-)!!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. My dzis idziemy po nastepne dzieci beda je wycinac to mnie najbardziej ciekawi, ze nadal chca takie rzeczy robic i wybieraja sie na trick or treat.

      Delete
  10. Fantastyczny zestaw, bardo mi się podoba płaszczyk:)))super pomysł na dynię:))Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

    ReplyDelete
  11. Jodełka jest śliczna, bardzo elegancka, kobieca. Pieknie w niej wyglądasz, do tego ten sweterek tunika, idealnie dopasowana!

    ReplyDelete
  12. Wcale nie widać zmęczenia, ślicznie wyglądasz, płaszczyk ładny i super torebka. Ja też lubie dynie, w tym roku nie robiłam dekoracji z liści, a ozdobne dynie stoją na stoliku przy kasztanach, to taka "moja jesień"...pozdrawiam...

    ReplyDelete
  13. Od stóp do głowy jesteś ubrana w 100% w moim guście, a już sweter i płaszczyk - bomba! Podoba mi się jodełka, kojarzy mi się z... solidnością, ciekawe czemu:D Pomysł na dynię też rewelacja! Ja na razie nie mam głowy do dyni - niestety, trudne sprawy do załatwienia przede mną i to zaprząta moją uwagę w całości:(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiedzialam :):):) jak zamieszczalam tego posta to odrazu przyszlas mi do glowy, ze bedzie ci sie podobac.

      Delete
    2. O rany! Wiesz jakie to miłe, jak się komuś na drugim końcu świata przychodzi do głowy:D :D

      Delete
  14. Sweter i płaszczyk - CUDO ! :)

    ReplyDelete
  15. Czerń nie musi być nudna i ty to tu pokazałaś : )

    ZAPRASZAM na konkurs ( zgłosiło się mało osób, dlatego są duże szanse na wygraną )

    ReplyDelete
  16. Płaszczyk i tuniczka mnie zachwyciły :)

    ReplyDelete
  17. Aniu, mam nadzieję, że jednak wypoczęłaś i nabrałaś energii w ten weekend. ( u nad już końcówka, u Was chyba południe, czy jakoś tak ? ).
    Mimo, że zdjęcia robione w deszczu, to bardzo ładne, jasne no i przede wszystkim Ty, wyglądasz ślicznie, zawsze gdy patrzę na Ciebie, to pierwsze co- uśmiech, taki szczery, promienny! Jesteś piękną kobietą. Bardzo mi się podoba Twój płaszcz, lubię motyw jodełki, mam sentyment i szukam od 2 lat fajnego płaszcza, bądź marynarki, no ale póki co nic nie wpadło mi w oko( albo było, ale ceny nie na mój portfel). No i prócz tego, że motyw jodełkowy, to kolor, dwurzędowe zapinanie, krój - no wszystko co lubię ! :D Buty też są świetne ! Ogólnie całość perfekcyjnie dopasowana !

    (p.s. pstrykam foty - albo mi pstrykają ;-), nikonem d90, obiektyw 18-105. ale zdjęcia często podkręcam w photoshopie, szczególnie jeśli chodzi o twarz, no wiesz ,wygładzanie zmarch i te sprawy ;-))), a poważnie mówiąc to mój obiektyw nie daje czasem rady, więc muszę zdjęcie poddać obróbce graficznej, rozjaśnić itd. Marzy mi 50-tka, no ale to spory koszt, więc póki co muszę zdjęcia ratować na inne sposoby. )

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zdjecia twoje sa naprawde piekne a uzywamy podobnego sprzetu. Musze sie nauczyc photoshopu ale pare razy probowalam i ciemna magie jakies skomplokowane a tez chetnie rozne zmarchy bym zatuszowala :):):)

      Delete
  18. A wiesz co? Chyba ukradnę ci ten pomysł z dynią! :) Deszcz kocham szalenie i nie straszna mi żadna słota! Przepiękny płaszczyk, cały zestaw taki w moich ulubionych szarościach! Okraszony jak zwykle twoim cudnym usmiechem ( mimo zmęczenia), no i pewnie sie powtarzam, ale masz piekne wlosiska! Miłego nadchodzącego tygodnia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. A lubisz tak lazic cieplo ubrana, szwedac sie po parkach, ulicach w drobniutkim deszczu kapusniaczku? ja uwielbiam wtedy bardzo dobrze mi sie mysli :)

      Delete
  19. Dynia wyszła super, jak i Twoja stylizacja:)
    Ten sweterek z delikatnym ażurem mnie urzekł

    ReplyDelete
  20. Witaj Kochana. Dziękuję za wszystkie komentarze. Właśnie nadrabiam zaległości w przeglądaniu blogów i komentowaniu. Nie powinnam tego robić bo jestem w pracy....ale może nikt sie nie dowie:-)) Komentarze i podziękowania na swoim blogu zamieszczam raczej wieczorem...żeby nikogo ( z pracy) w oko nie kuło... Płaszczyk bardzo fajny. Tez mam podobny w jodełkę tylko długi i w brązie.Pomysł na dynię znakomity. Pozdrawiam:-))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja sprawdzam komentarze na iphonie ale odpisywanie mi nie idzie, za mala ta klawiatura. Mowiac o plaszczykach to chyba moglybysmy siej z toba przescigac mam na ich punkcie bzika :):):) i ciagle kolejny przybywa do kolekcji.

      Delete
    2. To robimy tak samo:- Ja też korzystam z Iphone ale mnie denerwuje odpisywanie,bo wiecznie przekręca moje słowa na tak małym wyświetlaczu źle się pisze.Jeśli chodzi o płaszczyki , to mam ich jeszcze kilka w zapasie heheh. Jestem zakręcona na tle płaszczyków, butów i torebek, moja szafa zaczyna tego nie wytrzymywać ( i mój mąż też hahaha). Dodałam zdjęcie naszyjnika w zbliżeniu, tak jak chciałaś. Jest tam też jeszcze jeden,który przerobiłam z bransoletki. Zapraszam Cie do obejrzenia i pozdrawiam.

      Delete
  21. Ja bardzo lubię jodełkę i bardzo żałuję, ze sprzedałam kiedyś mój płaszczyk w ten wzór:(Masz wspaniały sweter, i torebka mi się podoba chyba przez te połączenia łańcuchowe.Dynie zrobiłaś strasznie fajną, ja nie mam, ale teraz non stop myslę o zeszłorocznym wylocie bo lecieliśmy akurat na Święto Dziękczynienia. Lubię to celebrowanie wszechobecne i radość z okazji do zabawy:)Ja tez lubię deszczyk i uwielbiam wietrzną pogodę nad morzem czy oceanem:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj to natrafilas na najwazniejsze swieto. Ameryka kocha dzien dziekczynienia :)

      Delete
  22. Widze, ze u ciebie juz chlodno - plaszczyk,buty z wysoka cholewka... U mnie temperatury robia sie juz coraz bardziej przyjemne.Czekam na chlodniejsze dni, zeby tez moc ubrac 'cieplejsze' zestawy.
    Twoj zestaw bardzo mi sie podoba,fajnym akcentem jest wstazka we wlosach. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. A ja wlasnie spradzilam pogode na natepne pare dni i co widze snieg????? tutaj w gorach wszystko jest mozliwe.

      Delete
  23. super zestawienie, bardzo do Ciebie pasuje:)

    ReplyDelete
  24. Nic sie jodelka nie chwalilas...super.Ja tez taka chce,chociaz ciut dluzsza w stylu marynarskiego peacoat mi sie marzy.Wtedy moje wszystkie paszminowe szaliki by pasowaly.M.

    ReplyDelete
  25. Piękna stylizacja, bardzo ładnie wyglądasz.Jestem tu po raz pierwszy ale zostaję na dłużej. Pozdrawiam cieplutko.

    ReplyDelete
  26. really nice photos :)
    great blog, would be happy if we could follow each other :)
    xx

    ReplyDelete