Saturday, September 29, 2012

Goodbye September

Zdecydowanie wskoczylam juz w cieplejsze ubrania. W gorach zazolcilo sie i zaczerwienilo. Lubie jesien i jesienne ubrania. Cieple swetry i kubek goracej herbaty. Dzis skusilam sie na pumpkin spice latte w Starbucksie  ze smietanka :):):) pycha!
Dzisiejsza stylizacja to proste klasyczne polaczenie i bordowa szminka. Ostanio bardzo lubie bordowe usta lub paznokcie. Milego nadchodzacego tygodnia zycze wszsytkim!







 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 

 
 
 

 
 
 

 
 
 
 
 
 

Sunday, September 23, 2012

Just Some Colors

Dopisek, musialam dopisac, bo widze, ze sie pytacie tu jest link na ten oryginalny NASZYJNIK i poprawilam pisownie. Wybaczcie ale rozne sa formy pisania nazwy tego naszyjnika ale teraz jest ta poprawna tak jak w oryginale.

Czy macie takie miejsca w swoim domu, ktore czekaja cierpliwie az w koncu zostana zauwazone i posprzatane? Taka byla wlasnie moja sobota pelna pracy nad odkladanym zajeciem. Postanowilam w koncu zabrac sie za posprzatanie schowka pod schodami i szafy, ktora miala sluzyc do przechowywanie ubran bylego zezonu a stala sie skladzikiem wszystkiego. Nawet nie wiecie ile razy sobie obiecywalam, robilam liste a jak przychodzilo co do czego to mialam zawsze wymowke a noga wpychalam nastepne skarby i zamykalam drzwi. Donosze wiec, ze zrobione, zorganizowane i posprzatane. Czuje sie jakbym dokonala wielkiego czynu ale siedzialo mi to na sercu od wielu miesiecy. Mam teraz miejsce na moje ubrania letnie a do mojej garderoby przenosza sie wszystkie zimowe ubrania. U nas jeszcze temperatury bardzo wysokie jutro ok 30 stopni ale to juz ostanie takie fale. Zapowiedziano powazne ochlodzenie brrrrr.
Corka moja bardzo dziekuje wam za przemile komentarze a po cichu sie pochwale, ze dostalam zmowienia od jej kolezanek na uczesanie wlosow :). Pisze tez przepis na ciasto dyniowe, pare osob prosilo a powinnam byla napisac w poprzednim poscie.
Pumpkin Bread
3 i 1/2 cups maki, 3 cups  cukier, 2 cups dyni, 1 cup olej, 2/3 cup woda, 1 lyzeczka cynamon, 1 lyzeczka zmielonej galki muszkatalowej, 1 lyzeczka soli,  2 lyzeczki sody, 4 jajka.
Wszystko razem zmiksowac dosyc dobrze. Wyjdzie dosc sporo a ciasto bedzie geste i lejace. Napelnic jakie sie chce foremki dobre wychodza tez mafinki i piec w temperaturze 175C 
1 cup = 235ml
Dynie ja kupuje juz w puszczce ale w Polsce wiem, ze nie ma wiec musicie sami ugotowac i zmielic powinna byc z niej papka dosc gesta nie lejaca. Nie pamietam, ktory cukier jest slodszy czy ten w USA czy ten w Polsce ale ktorys jest slodszy. Ja nie dodaje tyle wody co w przepisie, bo mi za lejace ciasto wychodzi. Dodaje tez wiecej ilosciowo cynamonu niz w przepisie, wole mocniejsze. Ciasto to robilam juz miliony razy i za kazdym razem wyszlo a nie mam dobrej reki do ciast. Dobre jest tez z orzechami, bakaliami, mozna tez polac polewa jaka wam sie podoba lub z masa sernikowa. Ja lubie taka podstawowa wersje i wtedy podaje z lodami wniliowymi. Ciasto jest bardzo wilgotne i dobrze sie zamraza, wychodzi z tego przepisu podwojna porcja. Robilam je w Polsce i robia je tez moje kolezanki i tez im ladnie wychodzi.

Dzisiejsza stylizacja to przede wszystkim kolory i moj nowy nabytek naszyjnik czyli popularny wsrod blogerek bubble necklace. Dlugo sie zastanawialam czy kupic oryginalny czy kopie. Wygrala kopia dziesiec razy tansza :) i moglam kupic trzy kolory i nawet nie zblizylam sie do ceny oryginalu :):):). Milego nadchodzacego tygodnia!





 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Fotograf BK corka :)


Zazielenilo sie ostatnio na blogach tak wiec i u mnie znak wyroznienia umieszczam. Otrzymalam go juz drugi raz ale w pierwszym podejsciu nie wiedzialam dokladnie co zrobic wiec teraz korzystajac z okazji nadrabiam zaleglosci. Przesympatyczne dwie blogerki, ktore mnie wyroznily to: http://szczesliwaprawie4dziestka.blogspot.com/ i http://fashionf-ever.blogspot.com/ . Szczesliwaprawieczterdziestka prowadzi swoj blog od niedawna ale oprocz stylizacji znajdziecie duzo przemyslen autorki z bardzo lekkim piorem :). Niejednokrotnie wciagnela mnie w rozne wspominki lub zaszkoczyla czyms nowym. Ciesze, ze ja znalazlam :). Druga z blogerek zaczela swojego bloga w prawie takim samym czasie jak ja. Odnalazla mnie i nominowala ale jak juz wczesniej pisalam nie wiedzialam jak sie do tej nominacji zabrac. Zapraszam na jej bloga pelnnego ciekawych pomyslow i zabawy z moda. Na koniec nie bede nikogo nominowac, bo bym tu liste cala wypisala a i wiele osob juz bylo nominowanych. Jak ktos chce to zapraszam do zabawy i powolania sie na mnie :). Nie bede sie powtarzac z siedmioma zwierzeniami, bo zrobilam to juz w poprzednim poscie :).

 

Monday, September 17, 2012

Mix and Dance

Uprzedzam na wstepie, ze bedzie o wszystkim po trochu. Przyblizajac tradycje kraju, w ktorym mieszkam napisze  o tancu jaki odwywa sie na poczatku roku szkolnego czyli Homecomming. W przeddzien takiego tanca druzyna footballowa szkoly ma wielki mecz, ktory musza wygrac. Cala szkola i rodziny zbieraja sie na ogladanie owego zjawiska. Zostaje tez wybrany  krol i krolowa  homecomming. Jest to formalny taniec wiec dziewczeta i chlopcy zakladaja suknie/garnitury, czesza piekne fryzury i wszyskto jest jak z bajki. W tym roku sukienke zamowilysmy przez internet i jak przyszla to zupelnie mi sie nie podobala ale to corki taniec a nie moj. Dopiero jak wszystko juz bylo gotowe i zalozyla nieszczesna suknie to musze przyznac,ze bylam pod wrazeniem. Fryzure wykonalam sama, lubie czesac moje dziecie ma piekne wlosy. Reszte ocencie same :).
Dodaje tez zdjecia z malego niedzielnego pieczenia. W roli gownej pumkin bread czyli ciasto dyniowe. To jest nasze ulubione ciasto bardzo wilgotne i smakiem przypomina piernik ale duzo lepsze. Jak tylko zaczynaja sie jakies przejawy jesieni cala rodzina z utesknienien czeka na ciasto dyniowe. Pieczemy je namietnie az do Thanksgiving czyli swieta Dziekczynienia. To jest taki przepis, ktory zadomowil sie w naszej rodzinnej ksiazce kucharskiej wiele, wiele lat temu i napewno powedruje do przyszlych domow moim dzieci.



ZDJECIA CORKI

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 











Fotograf Ja :)



Na koniec wywylana przez przemila i  sympatyczna Age z bloga http://laviolettee.blogspot.com/ mam wam opowiedziec o 7 rzeczach jakie o mnie nie wiecie. Zaraz to zrobie ale majac okazje chce serdecznie zaprosic was na bloga Agi, ktory pewnie wiele z was zna. Poczytacie tam kochane o pieknych miejscach, o glebokich przemysleniach i zobaczycie orginalne stylizacjej autorki. 
1. Nie wiecie pewnie jak mi trudno odpowiadac na ten tag :).
2. Lakomczuch na slodycze, ktore chowam, zeby nikt mi nie zjadl :(.
3. Pasjonuje mnie medycyna i w tym kierunku zwiazana jest moja praca.
4. Uwielbiam ABBA i muzyke z gatunku Frank Sinatra.
5. Nigdy w zyciu nie farbowalam wlosow o co czesto jestem pytana.
6. Przywiazuje sie bardzo do ludzi ale przyjaciol wybieram bardzo ostroznie.
7. Boje sie wysokosci, bo kiedys wisialam na karuzeli slabo zabezpieczonej a pan operator sie upil i zapomnial nas sciagnac na dol.
 Zapraszam do zwierzen jesli tylko chcecie:
http://szczesliwaprawie4dziestka.blogspot.com/
http://unitedcolorsofaggie.blogspot.com/
http://retro-moderna.blogspot.com/
http://pyzoletka.blogspot.com/

Monday, September 10, 2012

Tone Down

Mimo, ze ciagle bardzo cieplo ale oficjalnie moja uliczka pozegnala juz lato. Jest taki fajny zwyczaj tutaj, ze na ulicy, na ktorej sie mieszka organizowane sa tzw block party. Sasiedzi wychodza z krzeselkami i grilami przed swoje domy i razem bawia sie. Kazdy przygotowywuje cos do poczestunku i tak sielsko uplywa czas. Nie kazda uliczka organizuje block party i nie zawsze wszyscy sasiedzi chca byc czescia takiego spedzenia soboty. Uwielbiam moich sasiadow nie moglismy lepiej trafic przeprowadzajac sie do tego wlasnie osiedla pare lat temu. Moja miejscowosc zostala tez wyrozniona w rankingu najfajniejszych miejsc i jestesmy na 17 lokacie  :). Weekend byl bardzo zajety mialam tez male spotkanie z kolezankami z mojej poprzedniej pracy. Postanowilysmy powrocic do tych naszych kobietkowych spotkan a przez lato jakos kazdy rozszedl sie w swoje wlasne zycie. Zaczelam juz bardzo tesknic za takimi wypadami. Wracam wtedy do domu naladowana i gotowa do kolejnych wyzwan dnia codziennego.
A teraz o tym co dzis prezentuje. Chcialam cos prostego, bez kolorow. Wiec wybralam czern i biel. A na marginesie, jakis dziwny to byl dzien na sesje zdjeciowa. Nie moglysmy z corka znalezc odpowiedniego miejsca, potem ludzie nam chodzili a na koniec nic nie potrafilam wybrac. Taki jakis dziwny dzien :). Milego tygodnia!


















 
 
 
Fotograf corka BK