Jak na miejsce przystalo i nocne lazenie ubralam sie na blyszczaco. Makijaz zrobila mi pani ze sklepu INGLOT :) jest ich tylko kilka w USA. Bylam wtedy juz bardzo chora z temperatura i zapaleniem zatok ale mimo wszystko swietnie sie bawilam. A teraz przyrzekam, ze juz nigdy nie napisze tak dlugiego postu :).
Tu sie wyglupialam i robilam miny hi hi :)
Czesc druga:
Bardzo mi milo, ze spodobala sie wam moja relacja z wakacji. Teraz kolejna i ostatnia czesc ale za to o pobycie w Las Vegas. Moja pierwsza wizyta w Las Vegas byla bardzo dawno temu podczas mojej podrozy poslubnej. Hotele i kasyna nie byly takie wielkie i bogate jak obecnie.
Najpopularniejszym miejscem jest tzw. “strip” czyli czesc ulicy Las Vegas Boulevard. Po obu stronach stoja nabogatrsze hotele i resorty. Caly ten obszar ma okolo 7 km. Kazdy hotel probuje przyciagnac do siebie klienta swoim wlasnym klimatem i pomyslem.
Z najbardziej znanych i lubianych moge wymienic New York New York , Pris, Luxor, Cesar Palace, Bellagio i Venetian. Hotel New York przypomina minaturke miasta Nowy York otoczony jest kolejka wiec mozna sie poczuc jak na wesolym miasteczku. Nie brakuje tez Statuy Wolnosci. Hotel Paris ma przed soba minature wiezy Eiffla itd, itd. Na tym malym odcinku 7 km mozna zwiedzic chyba caly swiat. Jednym z najdroszych hoteli jest Bellagio musze koniecznie wspomniec, bo robi wrazenie. W srodku ma ogrody kwiatowe i wszystkie mozliwe najdrozsze sklepy. Zreszta prawie kazdy hotel w srodku ma swoja mini galerie nie trzeba nigdzie wychodzic mozna zakupy, kasyno i restauracje zaliczyc w jednym miejscu i oto wlasnie chodzi wszystko jest dla konsumera i zarobku. Hotel Bellagio jest tez znany z przedstawienia tanczacych fontan wodnych do roznego tla muzycznego. Ja najbardziej lubie Andrea Bocelli i Sarah Brightman Con Te Prtiro (Time to Say Goodbye), tutaj mozna zobaczyc ktos fajnie to nagral. Za kazdym razem mam dreszczyk jak ogladam, cos przepieknego! My zatrzymalismy sie w hotelu Luxor ktory przypomina piramidy egipskie i taki ma tez wystroj wnetrza. Fajnie pomyslane i bardzo mi sie podobalo. Trzeba uwazac jak sie wynajmuje hotel na ” strip” dlatego, ze ceny sa ukryte i dopiero na miejscu okazuje sie, ze trzeba doplacic drugie tyle. To sa tez jedyne hotele w USA, ktore znam, w ktorych placi sie nie za pokoj a od osoby.
Wieczorem odbywa sie wiele koncertow, pokazow i imprez. Od Davida Copperfield po rozne inne znane slawy. Jedzenie jest wyborne a restauracje jedna przy drugiej. Miasto nigdy nie spi szczegolnie jak sie robi ciemno to wszyscy wlaza i trudno przecisnac sie przez tlum. Tlum tez jest dosc ciekawy. Turysci z calego swiata no i kreacje wszystko co chcecie :). Jest tez bardzo goraco i nawet noca pot sie leje. Jako jedyne miasto w USA mozna legalnie chodzic z drinkami po ulicach i tak tez to wyglada, ze ludzie laza z wieklimi zabawkami napelnionymi upojnym plynem. Ja i corka z ciekawoscia przygladalysmy sie Las Vegas z punktu marketingowego, bo chyba wszystkie pomysly i chwyty sprzedazy sa w tym miescie po mistrzowsku wykorzystane. Najbardziej podoblo mi sie, ze kazdemu wolno wejsc do srodka hotelu i popatrzec, zjesc, zagrac i o to chodzi. Kasyna to oddzielna opowiesc, powiem tylko, ze wszedzie brzeczy wygranymi monetami i w jedna noc mozna nawet przegrac dorobek calego zycia. W kasynach sa przygotowane takie opcje do szybkiego podpisu duszy diablu. A na koniec zostawie was ze znamym powiedzeniem, ze co sie wydarzylo w Las Vegas ma zostac w Las Vegas :) (what happens in Vegas stays in Vegas) ludzie traca tu glowe i popelniaja rozne szalenstwa :) ................
Tu widac szyny kolejki hotelu New York New York
Hotel Bellagio
Moj Hotel Luxor
CORKA pisze duzymi literami, bo nas mylicie :)
Zaczelam zbierac kubki ze Starbucksu a ten sprezentowala mi corka.
Wspaniała bluzeczka :)
ReplyDeleteBuziaki, http://lovehaberdashery.blogspot.com/
Uwielbiam takie posty i nic nam tu już nie przyrzekaj...tylko, pisz i pisz.Ja czytam takie posty jednym tchem, bo uwielbiam !Wyglądałaś jak zwykle cudownie, ale to nic dziwnego, bo przecież piękna z Ciebie kobieta :)
ReplyDeleteWygladasz zjawiskowo-) bluzeczka spodniczka - rewelacja, a co do drugiej części to swietnie sie składa bo mam co czytać w drodze do domu -))
ReplyDeleteświetne zdjęcia bluzka jest cudna :)
ReplyDeleteja już obserwuje i zapraszam do mnie :
http://canndrra.blogspot.com/
fantastyczna relacja, proszę o więcej takich opowieści :) bajkowe miasto
ReplyDeletekochana wyglądałaś genialnie, Las Vegas i Ty prezentujecie się wyśmienicie, ta lśniąca bluzeczka, te piękne buty, ten uśmiech na twarzy, ach...
tak na marginesie w ogóle nie widać, że dopadło Cię zapalenie zatok
Makijazem wszystko mozna ukryc :) ale musialam zrezygnowac z paru atrakcji poprostu nie mialam sily :(
Deleteprzyznam ,że jeszcze relacji nie czytałam,bo muszę na poczatek napisac,że pięknie wyglądałas,jak gwiazda firmowo-filmowa!!
ReplyDeletejesteś stworzona do takich błyskotek
zreszta razem z córcią :))
zazdroszczę wypadu
Twoja kreacja adekwatna do miejsca: biel ze swiecacym beżem wyglada zawsze ładnie, elegancko i seksownie. Z wypiekami na twarzy przeczytałam twoja obszerna relację z Las Vegas, miasto marzeń wielu ludzi. Z wypiekami na twarzy, bo nigdy tam nie byłam i to ty wprowadziłas mnie w klimat tych miejsc. Dzieki serdeczne za reportaż.
ReplyDeleteBardzo by mnie ciekawila twoja opinia o Las Vegas, bo to szczegolne miejsce :)
DeleteBłyszcząca kreacja piękna zwłaszcza buty i bluzka urzekają.Chętnie przeczytałam i zobaczyłam część drugą:))Pozdrawiam
ReplyDeleteWyglądasz idealnie, bardzo mi się podoba ten zestaw! JAk na kobietę z zapaleniem zatok wyglądasz kwitnąco!! Znam ten ból, od kilku lat nie mogę doleczyć zatok.
ReplyDeleteMiło było pozwiedzać.
ReplyDeleteTy wyglądasz ślicznie, cudna bluzeczka a buty mnie zauroczyły....pozdrawiam...
Błyszczysz jak Twoja bluzka, która jest przepiękna.
ReplyDeleteWyglądasz fantastycznie!
Aniu, super post:-) chcialabym wygladac podczas choroby z goraczka tak jak Ty:-) promieniejaca i sliczna!!!:-) reszta na priva:-) juz skrobie;-)
ReplyDeleteJak mnie wzruszyłas swoim komentarzem u mnie! Aż mi sie łezka zakręciła! dziekuję!
ReplyDeleteTak wyglądasz jak jesteś chora???? zazdroszczę :)
ReplyDeleteWyglądałaś bardzo glam :)
hi hi :) po dobrze zrobionym makijazu nawet cienia pod oczami nie widac :) ta pani z Inglota naprawde zrobila cuo na mojej twarzy :)
DeletePięknie wyglądałaś!!!Bluzka przepiękna, nie widziałam tam akurat takiej( w ekspressie) a na pewno bym kupiła bo cudnie błyszcząca a nie przejaskrawiona i te buuuuuuuuty...............!!!!!!!!!!!!!!!!!!Fontanny-wow!- a hotele niezwykłe, i pomyśleć że to wszystko na pustyni prawda?Nie pytam co nawyrabiałaś w Las Vegas skoro się postanowiłaś zasady trzymać:)(tu powinna się znaleźć buźka z pokazanym językiem, ale nie ma opcji emotikonów na blogach jeszcze) Piękne wakacje!
ReplyDeleteKochana, bluzke kupilam juz dwa lata temu :) ale bardzo ja lubie naprawde nie jest przesadzona. Wyhaczylam ja na wysprzedazy wiec tym bardziej ja lubie. Tak masz racje masto jest na pustyni i jedzie sie milami zanim jakas ludzka dusze sie uwidzi. A jaki raj dla zakupocholiczy od najdrozszych po outlety dobrze wszystko zaopatrzone mowic szczerze uwielbiam za to Las Vegas.
ReplyDeletewyglądasz przepięknie:*********
ReplyDeleteolśniewająco ;)
ReplyDeletecudowny top i buty!swietna porcja zdjec!
ReplyDeletedziekuje bardzo za przemily komentarz,pozdrawiam Ewa
Oj dawno mnie tu u Ciebie nie było, bo ciągle w biegu jestem. Nadrobiłam zaległości, napawałam się pięknymi widokami, nakrzyczałam przy kompie ''ach'' i ''och'' hehehhe, no i przyznaję, jestem pod wrażeniem ! Wielkim wrażeniem :D Muszę się przyznać ,że USA jest wielkim moim marzeniem, od dziecka ( gdy byłam małą dziewczynką siadaliśmy z Dziadziem i oglądaliśmy wszystkie amerykańskie filmy, westerny, musicale, dokumentalne no i tak mi się w głowę wbiło, że kiedyś chciałabym się tam znaleźć i zwiedzać zwiedzać :D:D), więc wszystkie ciekawostki chłonę ile wlezie, a z perspektywy rodaka brzmi to jeszcze ciekawiej, tak więc dziękuję Ci szczerze za Twoje relacje ! :D
ReplyDeleteA Twój zestaw ubraniowy idealnie dobrany, jak zawsze, powtórzę się i pewnie będę powtarzać do znudzenia, jesteś bardzo zgrabną kobietą,piękną, elegancką, wszystko masz zawsze pięknie skomponowane ! Ogromnie podobają mi się Twoje szpilki, które prezentujesz w tym poście, podeszwa jest CU-DO-WNA !
A jeszcze napiszę, że masz przepiękne włosy !
Dziekuje ci za przemily komentarz przeczytalam go z wielka uwaga :). Ja tez nialam tak osobe w zyciu, moja babcie, z ktora podrozowalam marzeniami po USA. Kiedys napisze o niej to byla niezwykla osoba. Zapraszam cie serdecznie do siebie jesli kiedykolwiek zapragniesz, przyjechac mam nadzieje, ze odwiedzisz mnie :)
Deletewyglądasz bajecznie! taka cała w złotych drobinkach...miodzio i już:D a jakie nogi!!!
ReplyDeleteco do drugiej części, to dzięki wielkie za relację:)
Ruda ujęła całą resztę tak jak chciałabym napisać:D
Tak, wyglądasz jak Gwiazda, już to kiedyś Tobie pisałam!!!
ReplyDeleteA co do Las Vegas.... Ja mam nieodparte wrażenie, że tego miejsca tak na prawdę nie ma, że to wytwór czyjeś wyobraźni...Jest tak nierealne wobec rzeczywistości, która mnie otacza:) Oczywiście, chciałabym je zobaczyć! Ale myślę, że potem i tak miałabym wrażenie, że to był tylko sen.
Jestem ogromnie ciekawa jakie bys miala wrazenia, ja lubie jezdzic do Las Vegas ale juz zapomnialam jak to bylo ten pierwszy raz :) musialam troche pogrzebac w pamieci. Ja mysle, ze miejsce ktore by cie naprawde zachwycilo to Wielki Kanion. Nie mozna sie napatrzec a obrazy zostaja w pamieci na cale zycie.
DeleteBiedna ty :( Taka chora musiałaś chodzić po tych wszystkich cudownościach. Mam nadzieję, że już jesteś zdrowa!
ReplyDeleteWiedz, że w ogóle nie widać, że coś Ci było, wyglądałaś jak milion dolarów, boski makijaż i jeszcze bardziej boski strój (najbardziej urzekły mnie buty).
Z wielką przyjemnością przeczytałam ten tekst, mogłabym i trzy razy więcej czytać. Uwielbiam dowiadywać się rzeczy o odległych miejscach, najfajniej jak ktoś "normalny" pisze - w sensie nie, że przewodnik :)
Jedyne z czym się trochę męczę to z czytaniem białego tekstu na czarnym tle - zawsze muszę sobie przekopiować do notatnika. Ale to nic :)
Pozdrawiam :)
ulala jaki cudowny wyjazd, zazdroszcze..
ReplyDeletea buty chyba kupie sobie takie same ;)
xxo
Jestem pod wrazeniem!Slicznie wygladasz. Ta blyszczaca bluzeczka i biala mini to proste ale efektowne polaczenie.A wisienka na torcie sa te buty! INGLOT jest ceniona marka w USA przez makijazystow.Z ostatniej wizytyw PL wiozlam wlasnie kilka kosmetykow dla znajomej 'make-up artist'jako prezent.
ReplyDeleteLubie twoje posty z opisem miejsc no i mam nadzieje kiedys odwiedzic Las Vegas!
Świetna stylizacja, a szpilki nieziemskie:)
ReplyDelete